sobota, 17 czerwca 2017

co dalej ?




Chyba zapomniałam jak się pływa, tonę ...., w życiu, w pracy, we wspomnieniach wbijajacych się w pamięć. Przestałam kochać, zaczęłam nienawidzieć. Odwieczne pytanie "dlaczego" ? wciąż wisi w powietrzu. Już nawet nie dlaczego przestał kochać, tylko dlaczego tak zmienił swój marsz życiowy, że ożenił się z nią a ja byłam wieloletnim przeczekaniem na nią ? jak poczekalnia. Zmarnowałam tyle lat na złudzenie, że to na zawsze i że coś wyjatkowego.