Jutro idę znów na grilla, jestem zmęczona, smutna.... bardzo smutna. Najlepszy nastrój żeby napić się do nieprzytomności i nie myśleć, nie myśleć o P, zapomnieć o tym uczuciu choć na chwilę, o tej pieprzonej tęsknocie, o tym, że nawet jak teraz piszę to łzy kapią na klawiaturę. O tym, że ten utwór przypomina o szpilkach, seksownej bieliźnie...........namiętności i spełnieniu. O tym, że on jest tam z nią i pewnie teraz ona dla niego tańczy.
Dziś dzwoniła do mnie ciotka, wspomniała o 18-ce młodego i zapytała czy przyjedziemy. Zapytała czy P nadal tyle pracuje i czy jest zdrowy. A ja..... nie przeszło mi przez gardło, żeby powiedzieć - zostawił mnie.
Na prawdę można ot tak po prostu zapomnieć, nie myśleć o tej drugiej osobie z która spędziło się lata ? wejść w nowe życie jak w nowe buty, wymazać wspomnienia..... ?
nie zapomnisz nigdy, ale nauczysz się z tym żyć, za jakieś 2 lata...
OdpowiedzUsuńCiężko mi się to czyta. Łatwiej. .mimo wszystko łatwiej mi było znosić Twój ból kiedy byłam jakby obok. A teraz martwię się tym.. ponownym pogibieniem. Wszystkie Twoje odskocznie podzialaly jak marny środek na ból który po kilku godzinach przestaje działać. Od . Wino też ns takie działanie tyle że z kacem na drugi dzień. Czasem też i najbrzydsze majtki nie ratują przed katastrofa ☺ pomyśl jak daleko już zaszlas. Jak głęboko wryla się w Ciebie ta żałoba po Waszym związku. Wiem ze boli. Wiem ze jest ciężko. I jak kiedyś potrafiłam -tak teraz tak niewiele z tego rozumiem..
OdpowiedzUsuńKurwa ale ten pe mnie wkurwia.
OdpowiedzUsuńPowaga. Mam ochotę wsiąść na Rumaka, pojechać tam do niego i mu napierdolić.
Złamas jebany. Kuuuurwa.
Iza! Trzymaj się. Trzymaj się. Bo jak nie to znajdę huja i go zajebię. Poważnie.
Drogi Erku to nie jego wina, on nic nie robi, nic... To moja wina, moja i tylko moja, że nie potrafię przestać kochać, nie potrafię zapomnieć i co rusz potykam sie o wspomnienia.
UsuńErze ty zajebiesz a ja ukryję zwłoki;))))))))
UsuńIza,nie usprawiedliwiaj go. To tylko i wyłącznie wina P. Pajac z niego i tyle. Mam nadzieję że kiedyś ktoś skrzywdzi go tak jak on Ciebie i że zateskni za Tobą... A Ty będziesz już miała go głęboko w dupie.. I będziesz spokojna i może nawet szczęśliwa :)
OdpowiedzUsuńja jak mój mnie zostawił to wręcz...odetchnęłam z ulgą.
OdpowiedzUsuńnie był ciebie wart;) karma wraca pomysł sobie że przyjdzie czas kiedy gorzko pożałuje że cię zostawił;)