poniedziałek, 1 lutego 2016

Na wyjeździe




Od wczoraj jestem u Eliolki. Zawsze gdy jechałam gdzieś daleko P dzwonił z pytaniem jak droga ? czy dojechałam szczęśliwie ?.... zawsze, nawet gdy mnie zostawił. Ale nie tym razem. I martwię się bo nie wiem czy u niego wszystko ok, czy nic mu sie nie stało, bo każdemu może coś się stać. Bo to takie ludzkie przecież. Jeśli wiec tyle razy mówił o wdzięczności, szacunku... to zapytam się gdzie to się podziało ?  Tak na prawdę to miałabym ochotę wziąć go za ramiona i potrząsnąć nim bo tak bardzo się zmienił. Chciałabym powiedzieć - obudź się, przypomnij sobie wszystko..... A wiec nie daje znaku życia, a ja nie zapominam a wręcz przeciwnie, bo jego telefony dawały mi siłę, a teraz tracę ją i chyba niewiele jej już zostało. A ja nic nie mogę z tym zrobić, kompletnie nic, nie mam na to żadnego wpływu. Kasia powiedziała - jestes warta każdej sekundy świata ale nie jego.  Bo wychodzi z tego, że dla niego nie jestem juz warta kompletnie nic, nawet chwili uwagi. I to tak cholernie boli ....
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Wczoraj w barze pierwszy raz facet potraktował mnie jak....., czy mam na czole napisane DESPERATKA ? A może po prostu potrzebuje ciepła, tego żeby ktoś mnie przytulił i to tak widać ?

4 komentarze:

  1. A czego ty właściwie od niego oczekujesz? Zostawił cię, odszedł do innej a teraz ma do ciebie dzwonić i martwić się jak żyjesz? No chyba to było by dziwne a ja bym powiedział że nawet bezczelne. Chyba że rozstaliście się w zgodzie, "za porozumieniem stron" i postanowiliście zostać przyjaciółmi. No ale tak chyba nie było.
    Siły odzyskasz. Ja ci to mówię jakem er. Trzeba tylko czasu.
    A na czole nic napisane nie masz dopóki sama tam tego nie napiszesz. A temu facetowi po prostu się spodobałaś.
    Trzymaj się. Będzie lepiej.

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak, tego się spodziewam bo to by znaczyło, że jednak byłam dla niego ważna, że nie byłam nic nie znaczącym epizodem, że nie jestem nikim, komu nawet nie warto poświęcić sekundy swojego życia.

    OdpowiedzUsuń
  3. najważniejsze jest to ile warta jesteś dla samej siebie...

    OdpowiedzUsuń