poniedziałek, 28 grudnia 2015

3 miesiace








Dziś mijają 3 miesiące. To wtedy zadzwoniłam do Ciebie i powiedziałeś mi, że dzień wcześniej w szafce, nad szklankami zostawiłeś dla mnie list. Gdy to powiedziałeś wiedziałam co w nim jest ale myślałam jeszcze wtedy, że wszystko jest do odkręcenia. Z jednej strony wydaje mi sie, ze to było wczoraj, z drugiej, ze dawno temu. Wszystko sie zmieniło, ja sie zmieniłam, Ty sie zmieniłeś. Do tej pory , wcześniej, gdy coś się działo, gdy było mi źle zawsze mogłam do Ciebie zadzwonić. Byłeś oparciem, przyjacielem. Przyjacielem jak mi się wydawało, najlepszym jakiego mam. Teraz nawet nie odbierasz telefonów ode mnie, nie wiem co u Ciebie...Oprócz mojego P. straciłam kochanka, przyjaciela... zbyt wiele. Myślisz, ze było warto ? Chociaż Ty jestes szczęsliwy ? tak na prawdę ? odpowiedz - napisz, zadzwoń. Bede chociaz wiedziała, ze to moje cierpienie nie idzie na marne. A jeśli nie, to tez mi o tym powiedz bo jeszcze wszystko można odwrócić, jeszcze jest czas.......


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz